Gorąco zachęcam do nowego wpisu, którego bohaterami są Wiktoria i Patryk. Fotograf ślubny Śląsk on the road, zapnijcie pasy!
Nowy sezon ślubny to sposobność do poznania nowych, wspaniałych ludzi, a także do realizacji kolejnych niezwykłych zdjęciowych reportaży ślubnych! Cieszę się na Wasze śluby i wesela, które będę mógł oglądać przez obiektywy swoich aparatów. Jestem niezwykle podekscytowany, zmotywowany do działania i przekonany, że wspólnie uwiecznimy wiele wyjątkowych chwil, które na długo (jeśli nie na zawsze) zostaną w Waszych sercach… Albo chociaż będą zdobić ściany czy półki Waszych domów.
Na kartach moich blogowych relacji będę się z Wami dzielić ciekawymi spostrzeżeniami dotyczącymi fotografii ślubnej, serwować rady związane nie tylko z aspektami zdjęciowymi, ale też choćby sposoby na rozładowanie stresu w dniu ślubu. Niejako sekcję poradnikową zacząłem prezentować w zeszłym sezonie, ale chcę ją jeszcze bardziej rozbudować. Nie zabraknie też poleceń fajnych miejsc, usług i wykonawców, którzy związani są z branżą ślubno-weselną. Wszystko, by pomóc przyszłym parom młodym w wyborze tych kluczowych elementów.
wiktoria i patryk
Realizacja reportażu ślubnego dla pary filmowców ślubnych, czyli świadomych osób znających branżę i posiadających odpowiedni warsztat, stanowiło dla mnie swego rodzaju wyzwanie. W końcu zadowolić kogoś, kto na co dzień wykonuje pracę pokrewną mojej, nie jest łatwym zadaniem. Pokrewną? Nie, to nie jest właściwe słowo. W zasadzie Wiktoria i Patryk robią dokładnie to samo: rejestrują emocje, do których chcemy, by nasi Klienci wracali z ochotą. Korzystamy po prostu z innych narzędzi.
Wiktoria i Patryk to para, którą poznałem podczas jednego ze zleceń i ta współpraca na linii fotograf – filmowiec ułożyła się wzorowo. Myślę, że pokłosiem tamtego spotkania było właśnie to późniejsze, ważniejsze, ślubno-weselne.
Po tym, co później napisali o mojej pracy, mogę im tylko bardzo podziękować i liczyć, że niebawem znów się zobaczymy. Moi Drodzy, raz jeszcze wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!
przygotowania i kościół
Nim z przyszłą parą młodą spotkałem się w dniu zaślubin, mogliśmy jeszcze trochę poeksperymentować z ujęciami podczas wykonywania sesji narzeczeńskiej. Kilkakrotnie już powtarzałem, że taka sesja posiada mnóstwo plusów: pozwala mniej wprawionym osobom oswoić się z aparatem i samym fotografem, nawiązać relację i poczuć komfort. Wiktoria i Patryk co prawda nie potrzebowali z racji wykonywanego zawodu zaznajamiania z wieloma niuansami, ale dzięki tej sesji mają teraz cudowną pamiątkę, a ja mogłem bliżej poznać tak fajnych ludzi.
Przygotowania to żelazny punkt pracy każdego fotografa ślubnego. Są realizowane w różnych miejscach: domach rodzinnych, mieszkaniach przyszłych młodych, apartamentach hotelowych itd. To jedyny etap reportażu ślubnego, na którym pierwszeństwo mają panowie.
Panie zazwyczaj potrzebują nieco więcej czasu, ale nie ma się czemu dziwić, np. upięcie długich włosów u pań vs uczesanie prawie że łysej głowy u panów. Przygotowania Wiktorii i Patryka odbyły się w tym samym domu rodzinnym. Poza fotografowaniem głównych bohaterów wykonuję też zdjęcia dodatkom ślubnym, które w tym dniu grają ważną rolę: podkreślą indywidualne cechy i zamiłowania młodych.
Po przygotowaniach przychodzi czas na ceremonię ślubną w murach świątynnych. Tym razem nie było inaczej. Udało mi się zrobić wiele fantastycznych zdjęć, a kilkoma z nich dzielę się z Wami w ramach tego wpisu, jak choćby chwilą, w której brat Wiktorii prowadzi ją przed ołtarz.
hotel ostaniec i sesja plenerowa
Kompleks położony jest w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, a gościom (nie tylko weselnym) serwuje niezapomniane widoki, na które składają się pobliskie skały wapienne, a także bujna roślinność. Hotel Ostaniec poza możliwością organizacji imprez okolicznościowych, w tym wesel, pozwala na spędzanie czasu różnorodnie i aktywnie.
To właśnie tu, w Podlesicach, Wiktoria i Patryk mogli celebrować to, co wydarzyło się w kościele. Gdy emocje już opadną, jak śpiewa zresztą jedna z najbardziej znanych polskich rockowych formacji, fotograf wraz z nowożeńcami mogą zaplanować wykonanie pleneru ślubnego, czyli sesji zdjęciowej odbywającej się najczęściej w wyjątkowych okolicznościach przyrody albo wykorzystującej ciekawe elementy urbanistyki. Wiktoria i Patryk zdecydowali się na to drugie i wspólnie wykonaliśmy sesję w miejskim plenerze o zachodzie słońca. I z tego spotkania serwuję kilka kadrów.
fotograf ślubny śląsk 2024
Kalendarz na ten rok mam w pełni zapełniony, ale na przyszły i kolejne lata znajdą się jeszcze wolne miejsca. Jeśli odpowiada Wam uprawiana przeze mnie estetyka fotograficzna (Tu możecie podejrzeć WIĘCEJ), a przy tym celujecie w świetną, odprężającą atmosferę w dniu Waszego święta, to zapraszam do kontaktu.
„Jesteśmy niepełny tydzień po ślubie, więc czas na opinię – a to dlatego, że dostaliśmy już zdjęcia w formie elektronicznej! I jesteśmy zachwyceni! A niełatwo nas zadowolić, bo od lat pracujemy jako filmowcy ślubni i o kadrach, przysłonach, pracy ze światłem, gośćmi w ruchu i emocjami wiemy naprawdę sporo. Fotograf to był dla nas priorytet i na tym nie zamierzaliśmy oszczędzać. Pracowaliśmy z ogromną ilością fotografów i mogliśmy zobaczyć nie tylko ich portfolio, ale i styl pracy. Zależało nam, żeby zdjęcia były naturalne od momentu ślubu do końca, a żeby ktoś nas profesjonalnie ustawił podczas przygotowań (jednak wiedzieć to w teorii i ustawiać pary młode na co dzień, to nie to samo, kiedy samemu bierze się ślub ;)).
Ważne z naszej perspektywy było też to, w jaki sposób fotograf współpracuje z ekipą video, djem/zespołem, salą i gośćmi. Piotr doskonale zna specyfikę pracy filmowców i w żaden sposób nie utrudnia realizacji. Doskonale współgra organizacyjnie z djem/zespołem i z salą weselną. A od gości słyszeliśmy dużo świetnych opinii, że mamy super uśmiechniętego, NIENATARCZYWEGO!!! fotografa, który odpowiada również na ich potrzeby. Piotr jest w tym na maksa profesjonalnym, dba o każdy detal i … potrafi doradzić jak ułożyć włosy, czy suknia na pewno dobrze wygląda, czy żaden włosek nie odstaje!
Piotr jest absolutnie niewidoczny, a zdjęć mamy ogrom. Zdjęcia są piękne, wzruszające, czasem całkiem zabawne. Piotr oprócz tego, że jest świetnym fotografem, jest super człowiekiem, mega zaangażowanym, empatycznym, dbającym o kontakt z parami młodymi. Wiedzieliśmy, że możemy mu całkowicie zaufać i mimo, że względem obrazka mamy spore wymagania – jego zdjęcia przerosły nasze oczekiwania. Nie czujemy się kompletnie osobami fotogenicznymi, a naprawdę lubimy siebie na tych zdjęciach. Z atutów jeszcze – cena! Nieadekwatna do jakości, zdecydowanie mógłby ją podnieść.
Rezerwujcie szybko terminy, bo dobry fotograf odejmuje naprawdę wiele stresu przy organizacji ślubu i wesela. Piotrek był tym elementem, o który nie martwiliśmy się ani chwili, bo wiedzieliśmy, że możemy spodziewać się profesjonalizmu i pięknych kadrów. Polecamy gorąco, my wiemy, że na każdą sesję, jaką sobie wymyślimy, na pewno umówimy się do Piotrka”.