Iwona i Mateusz | Biała Przystań | Fotograf Podkarpacie 2023

Podkarpacie fantastycznie ugościło fotografa ślubnego w mojej osobie. Iwona i Mateusz wzięli piękny ślub w Jaśle, a później celebrowali to wydarzenie na sali Biała Przystań. I to wszystko wydarzyło się w 2022 roku, który powoli zmierza ku końcowi. Przeżyjmy te chwile raz jeszcze, na moment zanurzając się w lekturze krótkiego wpisu poświęconego parze młodej i kilku bodajże najważniejszym godzinom w ich dotychczasowym życiu!

mateusz

Żeby w pełni wypoczęty przystąpić do realizacji reportażu z udziałem Iwony i Mateusza, do hotelu usytuowanego tuż przy kompleksie weselnym udałem się na dzień wcześniej. Dołączył do mnie kamerzysta Paweł z Love is Here. Podczas wspólnego śniadania spotkaliśmy przyszłego pana młodego (w towarzystwie swojego brata, pełniącego zresztą rolę świadka), który przygotowania zaplanował w Białej Przystani. 

Przygotowania Mateusza odbyły się bardzo sprawnie. Młody postawił na klasykę: czarny garnitur (i kontrastową kamizelkę) uszyty na miarę to wyższy level elegancji, za który odpowiedzieli Krawcy Vipo. Do tego dołączył dodatki, takie jak mucha, spinki do koszuli czy zegarek na bransolecie. Zdjęcia w towarzystwie świadka wykonaliśmy w pokoju hotelowym. Jak prezentował się Mateusz? Sami możecie ocenić, spoglądając na fotografie zamieszczone pod wpisem.

iwona

Chwilę później udaliśmy się razem z Pawłem samochodem do Iwony, która na miejsce przygotowań do ceremonii zaślubin wybrała swój dom rodzinny. Sesję zdjęciową przeprowadziliśmy z udziałem nie tylko Iwony, ale również jej świadkowej. Tu tę zaszczytną funkcję pełniła z kolei siostra głównej bohaterki. Iwonę umalowała Gosia Mularska z Beauty Room, a sukienka, którą założyła tego dnia, pochodziła od Avenue 22

Ujęcia pełne magii wykonaliśmy w ogrodzie, w którym stała także altana. W tak błogim i przyjaznym fotograficznie otoczeniu nie mogło zabraknąć elementu rozluźniającego, czyli szampana, którym obydwie piękne panie się uraczyły. Również tzw. first look miał miejsce w ogrodzie. Pierwsze spotkanie dwojga zakochanych odbyło się w ogrodzie. Wielokrotnie podkreślam, że zdjęciowo to jeden z ciekawszych momentów podczas tworzenia reportażu ślubnego. Młodzi widzą się przecież pierwszy raz przed złożeniem małżeńskiej przysięgi. Jeszcze tylko błogosławieństwo, którego udzielili przyszłym nowożeńcom rodzice, i mogliśmy skierować się w stronę świątynnych murów.

 

jasło - ślub

Kościół, w którym Iwona i Mateusz wzięli ślub, to Parafia Matki Bożej Częstochowskiej w Jaśle. Iwona została zaprowadzona pod ołtarz przez swojego tatę, same zaślubiny owocowały w wiele wzruszeń i emocji, które łowił mój aparat przy niewielkiej asyście samego fotografa. Przed świątynią wykonaliśmy wspólnie z nowożeńcami i ich gośćmi kilka zdjęć grupowych, po czym ruszyliśmy na salę.

biała przystań

Iwona i Mateusz zostali powitani przez przedstawicieli kompleksu Biała Przystań tradycyjnie: chlebem i solą. Był pierwszy taniec, ale też popisy taneczne innych uczestników, do których przygrywał kilkuosobowy zespół muzyków, a wyjątkowe chwile zwieńczyły zimne ognie.

iwona i mateusz
fotograf podkarpacie

plener ślubny

Młodzi postawili na sesję w klimacie miejskim i cóż, tak też się stało. Wąskie uliczki i liczne zabudowania nadgryzione zębem czasu posiadają naprawdę wiele uroku, kiedy fotograf wie, w jaki sposób te „dobra” wykorzystać. To w połączeniu z tzw. golden hour zaprocentowało nietuzinkowymi zdjęciami. Wspólny wypad na lody i jego fotograficzne udokumentowanie w ramach sesji poślubnej? Dlaczego nie! Z Iwoną i Mateuszem skoczyliśmy na taki właśnie deser, a wszystko to możecie zobaczyć poniżej w galerii. Podczas tej niedługiej zdjęciowej podróży towarzyszył nam także wcześniej wspomniany kamerzysta (jego również można zobaczyć poniżej, w zdjęciowym wirze także i on otrzymał kilka własnych ujęć)!

fotograf podkarpacie 2023

Tak jest! Jako fotograf ślubny i weselny nie świadczę swoich usług wyłącznie na terenie Śląska i Małopolski. Przyszło mi już pracować prawie w całej Polsce, stąd nawet największa ilość pokonanych kilometrów w drodze do Was, nie jest mi w żaden sposób straszna. Mało tego: ostatnio wspólnie z moimi Klientami zrealizowałem kilka sesji za granicami naszego kraju, w tym w pięknej i słonecznej Italii. Podkarpacie, zapraszam do kontaktu, szczególnie że dysponuję jeszcze kilkoma wolnymi terminami w 23/24’.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *