Wymaga ona zacięcia artystycznego, które pozwoli skroić jakby nakładkę na zdjęcie. Taka nakładka tworzona jest w jednym celu: ma zdjęcie uatrakcyjnić. No dobrze, ale jak powstaje? Poprzez żmudny dobór parametrów mających wpływ na ostateczną recepcję ujęcia, takich jak między innymi: nasycenie, podświetlenie, kontrast, balans światła, jasność, temperaturę obrazu, ostrość czy wyrazistość elementów na zdjęciu. A gdyby tak nie tworzyć nakładki od zera, tylko móc skorzystać z doświadczenia kogoś, kto ma takich wiele na koncie? Ot, wykonać zdjęcie, zastosować już wcześniej przygotowaną obróbkę i mieć przekonanie, że się jest autorem produktu klasy premium? Jasne, od tego są presety, czyli wcześniej przygotowane nakładki, które można zastosować wedle własnego widzimisię!