Tym razem zupełny, ale jaki cudowny, misz-masz kulturowy,
który sprawił, że moje portfolio wzbogaciło się o wspaniały materiał.
Aldona i Adedejdżi wzięli ślub humanistyczny w plenerze!
Ślub humanistyczny – czym jest?
Aldona i Adedejdżi
Miałem okazję wziąć udział już w kilku ślubach tego typu. Ta forma zawarcia związku małżeńskiego nie ma, co prawda, żadnych implikacji o charakterze prawnym i nie jest też respektowana przez Kościół. A jednak coraz częściej decydujecie się na powiedzenie sobie „tak”, korzystając z dobrodziejstw ślubu humanistycznego. A trzeba dodać, że jest ich wiele. Reguły bowiem ustalacie Wy: pełna dowolność miejsca i czas powoduje, że ten z roku na rok cieszy się większym zainteresowaniem.
Genezy tego rodzaju ślubu szukać należy na Wyspach Brytyjskich. To właśnie tam, prawdopodobnie w Szkocji, udzielono pierwszego ślubu humanistycznego. A kto go udzielił? Osoba potwierdzająca zawarcie małżeństwa nazywana jest albo mistrzem ceremonii, albo celebrantem. Nie tylko przeprowadzi zaślubiny, ale również podpowie, gdzie i kiedy warto zorganizować takie wydarzenie. Ponieważ de facto można wszędzie. Śluby humanistyczne są realizowane na podstawie scenariuszy i często stanowią urzeczywistnienie marzeń par młodych. Kto może zostać celebrantem? Właściwie każdy. Dlatego jeśli zależy Ci na tym, byś słowa przysięgi usłyszał z ust ważnej dla Ciebie osoby, w zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie. Wystarczy, że zarejestruje się w odpowiednim towarzystwie. Fajnie, prawda? Dla kogo ślub humanistyczny? Jeśli jesteś ateistą, chcesz wziąć ślub z osobą tej samej płci albo format ślubu cywilnego (często bardzo krótki) nie oznacza dla Ciebie dość osobistej możliwości przeżycia tych doniosłych chwil, to być może ślub humanistyczny będzie dla Ciebie odpowiednim rozwiązaniem! W odróżnieniu od ślubu w plenerze z przedstawicielem urzędu cywilnego nie musisz dostosować pory i miejsca przedsięwzięcia do godzin pracy, a także możliwości podróżowania urzędnika. PS. Internety podpowiadają mi, że ilość ślubów humanistycznych obecnie przekracza i kościelnych, i cywilnych. Ot, to musi coś znaczyć.
To był wspaniały dzień, podczas którego mogłem poznać choć w jakimś ułamku kulturę jednego z afrykańskich krajów. Adedejdźi jest bowiem Nigeryjczykiem. Jak się szybko okazało, ludzie stamtąd są niezwykle otwarci, radośni, a na ich twarzach nie przestaje gościć uśmiech. To właśnie z nim Aldona stanęła na ślubnym kobiercu, do którego została doprowadzona przez swojego tatę. Młodzi wzięli ślub humanistyczny! Mistrzem ceremonii była, i tu już dla przeciętnego Polaka okazuje się to niecodziennym widokiem, kobieta! Wyjątkowe przysięgi przygotowali zarówno para młoda, jak i świadkowa Aldony. Samo wydarzenie miało miejsce w plenerze, w którym udział wzięło około 60 gości. Głównie nasi sąsiedzi z kontynentu położonego bardziej na południe. To w dużej mierze dzięki nim przyjęcie weselne przyjęło ramy tzw. slow weddingu. Muszę przyznać, że było fantastycznie. Młodzi świętowali swój ślub w pełni autentycznie i z zachowaniem jedynie tych punktów, które zachować sami chcieli.
Aldona i Adedejdżi mieli na tę specjalną okazję przygotowane dwa stroje. Jeden klasyczny, a drugi właściwy dla tradycji tych regionów świata. W Nigerii podczas wesela ma miejsce specjalny taniec. Podczas niego goście poruszając się w rytm muzyki w kole, wyrzucają na parkiet pieniądze. Ma to symbolizować ważność relacji międzyludzkich, a przy tym deprecjonować wartość dóbr materialnych.
Jako że na co dzień nowożeńcy mieszkają w Londynie, nie mogliśmy – ze względu na brak czasu – przeprowadzić sesji poślubnej w plenerze w innym dniu i innym miejscu. Jednak czasem to nawet lepiej, co stwierdzam, patrząc na zdjęcia tych dwojga! Szczęśliwie sala weselna, na której przyszło nam się bawić, miała również dostęp do ogrodu, gdzie postaraliśmy się o świetne podsumowanie tej zdjęciowej przygody. Zajrzyjcie do galerii i zobaczcie, jak Aldona i Adedejdżi poradzili sobie też na tym etapie realizacji reportażu ślubnego.
Jeśli macie swój pomysł na ślub i chcecie, by temu wydarzeniu towarzyszył profesjonalny fotograf ślubny, to kontaktujecie się ze mną! Co prawda kalendarz na przyszły rok jest prawie zapełniony, ale może wspólnie znajdziemy jakiś dogodny termin. Na rok 2024 zapisy także trwają w pełni. Czekam na Was!
