Włoski plener 2022 | Kinga i Mateusz

2022 rok owocuje w niezwykłe podróżniczo reportaże ślubne. To kolejny włoski plener w moim portfolio, za co są odpowiedzialni Kinga i Mateusz. Nim jednak odwiedziliśmy słoneczną Italię, przyszło nam się bawić do białego rana w kompleksie weselnym Paradise Przeczyce. Przeczytajcie cały wpis, warto!

włoski plener 2022

Tym razem zacznę od końca, bo przecież nie co weekend bywa się na Półwyspie Apenińskim, prawda? Jak wyglądał kolejny włoski plener 2022 roku? Nie tak dawno z innymi nowożeńcami odwiedziłem Rzym. Tym razem to była przecudowna miejscowość nad jeziorem Como – Bellagio. Kinga i Mateusz doskonale znają Włochy i ich wybór nie był przypadkowy. Wiedząc, że Bellagio, czyli jeden z najpiękniejszym kurortów, jakie widziała nasza planeta, posiada wąskie, malownicze uliczki, bajeczne widoki rozciągające się wzdłuż wspomnianego wyżej jeziora, eleganckie restauracje, ale też lokalne knajpy, w których można spróbować najbardziej znanych potraw wywodzących się z tej części Italii. 

Nim jednak sesja plenerowa się rozpoczęła, musiałem pokonać dystans dzielący mnie od Bellagio. Z pomocą przyszły linie lotnicze! Kinga i Mateusz postanowili, że na miejsce naszego zdjęciowego spotkania dotrą za pomocą transportu drogowego. Wylot z Katowic, w Bellagio byłem o 14.30, a reportaż poślubny rozpoczęliśmy o 16.30. To był dzień pełen niezwykłych ujęć, który zwieńczyliśmy (nie inaczej!) pizzą i aperolem. Po tak owocnym fotograficznie popołudniu spaliśmy jak dzieci.

Kontynuację sesji plenerowej otworzyły zdjęcia Kingi i Mateusza pośród uliczek Bellagio. Drugiego dnia odwiedziliśmy także Varennę, a w niej Villę Monastero. Miasteczko, jak chyba wszystkie włoskie, okazało się niezwykle klimatyczne, a dawny klasztor cysterski jeszcze bardziej magiczny! Musieliśmy tam dopłynąć promem, co już poskutkowało kilkoma świetnymi kadrami. Zarówno willa, jak i ogród mieszczący się w jej sąsiedztwie znajdują się nieopodal głównego placu, San Giorgio. To była prawdziwa bomba zdjęciowo-krajobrazowa! Zakończyliśmy ją pysznymi gelato, aaaperoleeem, a później grzecznie udałem się na lotnisko. To były bardzo intensywne dwa dni, za które dziękuję!

Co do zdjęć: sami oceńcie, jak o tej porze wygląda południe Europy. Czy biel sukni Kingi nie koreluje fantastycznie z wodami jeziora Como i kilkusetletnimi zabudowaniami w Bellagio i Varennie? Czy z kolei klasyczny czarny garnitur nie stanowi dla białych budynków, których we Włoszech jest od groma, ciekawego zabiegu polegającego na uwypukleniu kontrastowości? Fotografia ślubna to często zabawa konwencją, a eksperymenty mogą przynieść zadziwiające rezultaty!

włoski plener 2022

kinga i mateusz

Teraz na chwilę przenieśmy się w czasie, do dnia zaślubin tych dwojga. Właśnie jestem w drodze do Mateusza, z którym spotykam się w pierwszej kolejności. Już kilka razy tłumaczyłem Wam, dlaczego to faceci mają w tym aspekcie pierwszeństwo. Po pierwsze, przygotowania przyszłych pań młodych trwają dłużej, po drugie, przy kobietach jest więcej fotograficznej pracy. Mateusza i Kingę odwiedzam w ich domach rodzinnych, a przygotowania udają się zgodnie z zaplanowanym przeze mnie wcześniej scenariuszem. 

Później ślub. W wykonaniu Kingi i Mateusza jest to świeckie wydarzenie z udziałem urzędnika stanu cywilnego. Ceremonia odbywa się na sali Paradise w Przeczycach (o której napisałem nieco już tutaj), a raczej na zewnątrz kompleksu, na drewnianym podeście.

Świadek Mateusza przed rozpoczęciem uroczystości kroczy między zebranymi rodziną i przyjaciółmi, rozrzucając kwiatki (niesamowity widok), a także częstuje puszkami z %, po które sięga do swojego koszyczka kto posiada konto na TikToku, ten wie, o co chodzi.

Zaślubiny się kończą, Kinga i Mateusz są bardzo szczęśliwi, co też rejestruje mój aparat. Wszyscy wchodzimy na salę, na której z kolei swój początek ma przyjęcie weselne. Wykonuję multum ujęć, czy to bawiącym się gościom, czy głównym bohaterom. Przygrywa nam DJ White Vinyl, niektórzy bawią się do późnych godzin nocnych. Ja z młodymi zostaję do 1.00, po czym grzecznie się odmeldowuję, życzę jeszcze wielu godzin szampańskiej zabawy i wracam do domu. Domu, w którym czeka mnie autorska obróbka całości materiału zdjęciowego.

 

ślub w 2023 bądź 2024?

Jeśli tak, to zapraszam. Spotkajmy się, napijmy kawy i porozmawiajmy o realizacji Waszego reportażu ślubnego, sesji plenerowej, ewentualnej sesji narzeczeńskiej i innych kwestiach ściśle związanych z fotografią weselną. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *